* THOUGHTS * PHILOSOPHY *WRITING *PERSONAL DEVELOPMENT *PLACES *LIFE *PHOTOGRAPHY *BEAUTY *MUSIC

Thursday 5 May 2016

Kindle Paperwhite — mały może więcej

Kraj krajowi nierówny, mówi stare porzekadło. Tyczy się to z pewnością również czytelnictwa. Podczas gdy w Polsce statystki biją na alarm, czytanie książek uchodzi wśród młodzieży za obciach i stratę czasu, a przeciętny Polak czyta tyle co kot napłakał, w Stanach Zjednoczonych zysk ze sprzedaży książek uzyskany przez wydawców wyniósł w roku 2013 26.7 biliona dolarów (nieco więcej niż łączny przychód wydawców z całej UE).


Nasze czasy są w przeważającej części wyprute z romantyzmu. To, co kiedyś można było znaleźć przy odrobinie wysiłku w starej, przykurzonej książce można bez trudu odnaleźć w sieci. Przemieszczamy się samolotami, szybkimi pociągami, nawet idąc pieszo można odnnieść wrażenie że jeden stara się prześcignąć drugiego. Wiele rzeczy możemy zamówić bez wychodzenia z domu, wiele miejsc zobaczyć na youtube. Komu chciałoby się przesiadywać w bibliotece?
Jest jednak na tym świecie grono, i to wcale niemałe, osób które ciągnęło, ciągnie i będzie ciągnęło do słowa pisanego, mówiącego o czymś więcej niż tylko o nowych sztucznych cyckach popularnej piosenkarki czy dziesiątym z kolei rozwodzie tego czy owego pana. Przedsiębiorstwo Amazon umiejętnie dodało dwa do dwóch. Wzięli pod uwagę szybkie tempo życia współczesnego człowieka oraz ciągle jeszcze obecne w niektórych z nas zamiłowanie do literatury. I tak na rynku pojawił się Kindle Paperwhite.
Jest to mały, zgrabny i powabny czytnik e-booków. Można je pobrać np. z oficjalnego sklepu Amazona "Kindle Store", niektóre tytuły są dostępne za darmo. Najlepiej oczywiście korzystać z popularnego formatu pdf. Amazon umożliwia tworzenie listy książkowych życzeń, oraz kilka przydatnych, unikatowych funkcji, takich jak identyfikowanie danego słowa czytając np. w języku obcym. Przeglądając e-booka mamy pełen komfort, możemy wrócić do początku książki lub wyszukać sobie dany rozdział czy nawet numer strony. Co jeszcze mi się podoba? Gdy "wyjdę" z książki po to by powrócić do niej później i zamknę Kindle mając widok w postaci głównego menu, czytnik zapamiętuje stronę, gdzie skończyłam czytanie. Mogę do niej wrócić w dowolnym momencie. Dla mnie to bardzo użyteczna funkcja.
Podświetlenie Kindle'a  jest niczego sobie, mogę czytać zarówno w pełnym słońcu nad brzegiem jeziora, jak i w słabo oświetlonym wnętrzu kawiarni. Bateria po odpowiednio długim naładowaniu trzyma w moim przypadku (przy użyciu wifi) ok. tygodnia czy dwóch.
Mając Kindle Paperwhite posiadam wszystkie swoje ulubione pozycje książkowe w jednym miejscu. Mogę zabrać go ze sobą wszędzie gdzie się udaję, jest mały i waży niewiele. Dla mnie w sam raz.

Polecany post

Coś, czego nikt nigdy Ci nie odbierze

http://mandywallace.com/writers-live-forever/ (....) Pisanie to harówka, a zarazem coś, czego nikt nie może Ci odebrać . ...