* THOUGHTS * PHILOSOPHY *WRITING *PERSONAL DEVELOPMENT *PLACES *LIFE *PHOTOGRAPHY *BEAUTY *MUSIC

Sunday 4 June 2017

Dłonie matki

Wiersz, który napisałam, dawno, dawno temu.



Dłonie matki
Spracowane, pomarszczone
Niczym żyzna, przeorana pługiem ziemia
Oznaczona piętnem wiatru
Nie zaznały w życiu wiele odpoczynku
Ale były, są i będą najcieplejsze
Gotowe podnieść i przytulić, gdy tego potrzebujesz.


 

Polecany post

Coś, czego nikt nigdy Ci nie odbierze

http://mandywallace.com/writers-live-forever/ (....) Pisanie to harówka, a zarazem coś, czego nikt nie może Ci odebrać . ...