* THOUGHTS * PHILOSOPHY *WRITING *PERSONAL DEVELOPMENT *PLACES *LIFE *PHOTOGRAPHY *BEAUTY *MUSIC

Tuesday 17 March 2015

Cichość

Wyskrobane niegdyś pod stołem.



Krople jesiennego deszczu
Na źdźbłach polnej trawy
Migoczą w ciepłym blasku słonecznym
Niby brylanty rzucone nonszalancko
Ręką Żniwiarza

Niewielka, drewniana kładka
Pręży swój spróchniały grzbiet
Zasłania przestrzeń nieba
Zbrązowiałej, przedawnionej wodzie

Spokojne ptasie trele
Malują pejzaż poranka
Na zielono
Modlę się o dobry dzień
Stojąc pod drzewem zapomnienia.





No comments:

Post a Comment

Polecany post

Coś, czego nikt nigdy Ci nie odbierze

http://mandywallace.com/writers-live-forever/ (....) Pisanie to harówka, a zarazem coś, czego nikt nie może Ci odebrać . ...